Adam Lanza: Masakra w szkole w Sandy Hook

Zamordował 28 osób, w tym swoja matkę, 6 nauczycieli, 20 dzieci i siebie samego (14 grudnia 2012 roku). Pierwszą ofiarą Lanzy była jego matka, zanim pojechał do Szkoły Podstawowej Sandy Hook i dokonał jednej z najbardziej tragicznych masowych strzelanin w historii Ameryki.

Matka: Nancy Lanza (zmarła w wyniku zastrzelenia)

Relacje:

Adam Lanza cierpiał z powodu poważnych i pogarszających się problemów ze zdrowiem psychicznym. W połączeniu z obsesją na punkcie przemocy i dostępem do zabójczej broni – była to receptura, która zaowocowała 28 ofiarami śmiertelnymi i samobójstwem chłopaka. W raporcie rządowym stwierdzono, że problemy psychiczne Adama nie zostały rozwiązane przez urzędników, którzy pozwolili matce zabójcy przejąć dominację.

Nancy była wolontariuszką w Szkole Podstawowej Sandy Hook, a zeznania świadków ze sprawozdań policyjnych ujawniły, że Lanza nienawidził swojej matki, wolontariuszki-nauczycielki, ponieważ wierzył, że bardziej kocha ona swoich najlepszych uczniów niż jego.

Choć była dobrze sytuowana, biała i reprezentowała klasę średnią, Nancy doprowadziła do upadku jej syna na każdym poziomie jego życia. Była zaślepioną miłością matką, która chowała głowę w piasek, ignorując pogarszające się zdrowie psychiczne i samopoczucie swojego syna. Odmówiono jej wszelkiej pomocy z zewnątrz. W czwartej klasie u Adama zdiagnozowano lęki, OCD i autyzm; Nancy odmówiła zezwolenia na leczenie lub podawanie mu leków. W wieku dwudziestu lat Adam nie rozmawiał z ojcem ani bratem, był izolowany w domu, którego nie opuścił od 3 miesięcy, komunikował się jedynie z matką (z którą mieszkał) – a i to tylko za pośrednictwem poczty elektronicznej. Był postury anorektycznej, graniczącej z niedożywieniem i ryzykiem uszkodzenia mózgu - przy prawie metrze osiemdziesięciu wzrostu ważył zaledwie 50 kilogramów. Adam mieszkał w zaciemnionym pokoju, spędzał dni grając w brutalne gry komputerowe i obsesyjnie interesował się masowymi zabójstwami. Utrzymywał kontakty z cybernetyczną społecznością pasjonatów morderstw. Nancy - miłośniczka broni palnej, która posiadała co najmniej kilkanaście sztuk pistoletów, nie zrobiła nic, aby usunąć z domu ten arsenał. Była pierwszą osobą, którą zabił Adam.

Dwa lata po tragedii w szkole mieszkańcy Newtown zdecydowali, że pani Lanza nie powinna być umieszczana na liście pamiątkowej nazwisk ofiar. Mają poczucie, że mogła interweniować, aby zapobiec tragedii – ale tego nie zrobiła.